Ambitna młodzież. Koniec rozgrywek dla Wybrzeża

10 трав. 2018 |

Szczypiorniści Wybrzeża w ćwierćfinale PGNiG Superligi mieli niełatwe zadanie. Zdecydowanym faworytem dwumeczu byli Wicemistrzowie Polski. Do Płocka na rewanżowe spotkanie podopieczni Marcina Lijewskiego udali się z jedenastoma bramkami straty. Mimo ambitnej postawy młodych graczy zawodników, gdańszczanie sezon 2017/2018 zakończyli na etapie ćwierćfinałów.

Szczypiorniści Wybrzeża w ćwierćfinale PGNiG Superligi mieli niełatwe zadanie. Zdecydowanym faworytem dwumeczu byli Wicemistrzowie Polski. Do Płocka na rewanżowe spotkanie podopieczni Marcina Lijewskiego udali się z jedenastoma bramkami straty. Mimo ambitnej postawy młodych graczy zawodników, gdańszczanie sezon 2017/2018 zakończyli na etapie ćwierćfinałów.

Mecz od skutecznego ataku rozpoczął Ivic, a tuż po nim trafił Ghionea. Pierwszą bramkę dla gdańszczan w 3. minucie zdobył Paweł Salacz. Chwilę później w bramce popisał się Chmieliński, a w ataku nie pomylił się Mateusz Wróbel. W kolejnych minutach wynik oscylował wokół remisu. Gdy w 9. minucie na tablicy było 6:4 dla gospodarzy, o czas poprosił Marcin Lijewski. Tuż po przerwie skuteczny rzut ze skrzydła Piotra Papaja pozwolił zniwelować stratę. Na więcej nie pozwolił przyjezdnym świetnie spisujący się w bramce Adam Borbely. Mimo, że po drugiej stronie w bramce gdańszczan skutecznie prezentował się Artur Chmieliński, w kolejnych minutach płocczanie powiększali swoją przewagę (10:5). Serię gospodarzy przerwała kontra Piotra Papaja. Szybko odpowiedział jednak Lovro Mihic. Do końca pierwszej połowy czerwono-biało-niebieskim udało się nieco odrobić stratę, głównie za sprawą ambitnej postawy Krystiana Wołowca i aktywnego od początku spotkania Piotra Papaja, po którego trafieniu było 17:13.

Druga połowa to mocne otwarcie Michała Daszka. Po jego dwóch trafieniach, Adama Morawskiego pokonał wreszcie Kamil Adamczyk. W kolejnych minutach Wicemistrzowie Polski stopniowo powiększali prowadzenie. Po rzucie Igora Zabica było już 26:19. Ambitnie prezentowali się wówczas młodzi gdańszczanie. Po bramkach Krystiana Wołowca i Kamila Adamczyka w 44. minucie spotkania strata wynosiła już tylko 3 trafienia. W kolejnych minutach płocczanie znów odskoczyli gościom, gdy po bramce Daszka było 31:26. Wtedy serią trafiali czerwono-biało-niebiescy. W 54. minucie po rzutach Kondratiuka, Rogulskiego i Marciniaka zbliżyli się na dwa trafienia. W końcówce skuteczniejszy byli jednak gospodarze, którzy ostatecznie zwyciężyli 37:32.

 

Orlen Wisła Płock 37:32 Wybrzeże Gdańsk

Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Pieńczewski – Wróbel 6, Wołowiec 5, Papaj 4, Rogulski 4, Adamczyk 3, Kostrzewa 3, Marciniak 3, Salacz 2, Kondratiuk 1, Podobas 1 oraz Bednarek, Prymlewicz

Orlen Wisła Płock: Borberly, Morawski – Żabić 9, Daszek 6, Ivić 4, Tarabochia 4, Krajewski 3, Mihić 3, Duarte 2, Ghionea 2, Racotea 2, Gębala 1, Kowalski 1