Jak kończyć rundę zasadniczą, to z przytupem. Szczypiorniści Wybrzeża w ostatnim meczu tej fazy rozgrywek udadzą się do Gdyni. Tam w hali GCS-u zmierzą się ze Spójnią. Stawka meczu jest bardzo wysoka. Zwycięstwo zapewni gdańszczanom walkę o dziką kartę.
Zaledwie trzy dni po zwycięskim spotkaniu z KPR-em Legionowo przed podopiecznymi Marcina Lijewskiego kolejne trudne spotkanie. Mimo środowego zwycięstwa nie ma mowy o jakimkolwiek rozluźnieniu. – Zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku naszego celu, czyli zajęcia 5. miejsca w grupie. Studzimy więc nastroje po wygranej i koncentrujemy się na następnym meczu – powiedział Damian Kostrzewa.
W najbliższą sobotę czerwono-biało-niebiescy udadzą się na bardzo bliski wyjazd do Gdyni. Tam zmierzą się z beniaminkiem rozgrywek. – Spójnia to zespół, który mimo, że nie zgromadził na swoim koncie wielu punktów w tym sezonie, w każdym meczu jest groźny. Musimy dać z siebie 100% przez 60 minut – ocenił lewoskrzydłowy Wybrzeża.
Stawka meczu, poza tą sportową – w końcu to Derby Trójmiasta, jest bardzo wysoka. Jeżeli podopieczni Marcina Lijewskiego staną na wysokości zadania i zwyciężą w Gdyni, zapewnią sobie piąte miejsce w grupie i grę o dziką kartę. – Nie czujemy żadnej presji, bo jeżeli zagramy tak, jak potrafimy, wynik powinien być po naszej myśli – dodał Kostrzewa.
W związku z tym, że tego dnia Gdynia Arena jest zajęta, Derby Trójmiasta odbędą się w hali GCS. Z tego powodu ilość miejsc dla kibiców będzie mocno ograniczona. – Boisko ma zawsze takie same wymiary, więc skupiamy się przede wszystkim na tym, co będzie się działo na parkiecie – zakończył gdański skrzydłowy.
Spójnia Gdynia – Wybrzeże Gdańsk, sobota, 14.04.2018r., godz. 12.00 Hala GCS, Gdynia