Do zakończenia fazy zasadniczej rozgrywek PGNiG Superligi Mężczyzn zostały już tylko dwie kolejki. Czerwono-biało-niebiescy tym razem udadzą się na wyjazdowe spotkanie do Legionowa. Gdańszczanie wciąż mają szansę na trzecie miejsce w grupie i na najbliższy mecz jadą ze sporymi nadziejami. Przede wszystkim zależy im jednak na jak najlepszej postawie.
Na ostatniej prostej przed zakończeniem rozgrywek czerwono-biało-niebiescy nie mają najlepszych humorów. W poprzedniej kolejce wysoko ulegli przed własną publicznością Górnikowi Zabrze. – Po ostatnim spotkaniu jesteśmy źli na siebie, bo w żadnym elemencie gry i żadnej formacji nic nie funkcjonowało. Byliśmy dobrze przygotowani taktycznie, ale wyszło zupełnie inaczej i trudno jest się wytłumaczyć z tak wysokiej porażki – powiedział Hubert Kornecki.
Szczypiorniści Wybrzeża wciąż mają jednak szanse na trzecie miejsce w grupie. Potrzebują do tego nie tylko zwycięstw w dwóch kolejnych meczach, ale także potknięcia głogowian. – Mamy dwa mecze do końca fazy zasadniczej. Musimy dać w nich z siebie maxa. Oczywiście, mamy świadomość, że przy zwycięstwie z Legionowem i porażce Głogowa z Elblągiem w następnej kolejce mamy zapewnione trzecie miejsce. Wiemy też, że przy naszej porażce z Legionowem możemy się pożegnać z trzecim miejscem w grupie i wtedy czeka nas dwumecz o Dziką Kartę do Play-off. Dlatego najbliższy mecz z Legionowem jest najważniejszy w tej chwili i traktujemy go jak mecz o upragnione trzecie miejsce w grupie – dodał rozgrywający Wybrzeża.
Stawka najbliższego meczu istotnie jest wysoka. Oba zespoły występują w grupie granatowej. KPR Legionowo obecnie zajmuje szóste miejsce w tabeli. W pierwszej rundzie szczypiorniści Wybrzeża zwyciężyli u siebie 26:20. – Legionowo, mimo swoich problemów kadrowych i podobno również finansowych to drużyna, która w każdym spotkaniu walczy o swoje. Zajmują szóste miejsce w naszej grupie, ale cały czas mają szanse na grę o Dziką Kartę. Można więc spodziewać się trudnego spotkania. W pierwszej rundzie wygraliśmy dość wysoko, ale wygrana nie przyszła nam łatwo. Dużą uwagę trzeba skupić na rozgrywającym Titowie i obrotowym Kasprzaku, bo ci zawodnicy w ostatnim meczu napsuli nam najwięcej krwi – zakończył Kornecki.
KPR RC Legionowo – Wybrzeże Gdańsk, czwartek, 30.03.2017 r., godz. 20.00.