Intensywny listopad. Na początek Zagłębie

25 жовт. 2018 |

Za nami jesienna przerwa reprezentacyjna. Szczypiorniści PGNiG Superligi wrócą do rozgrywek już na początku listopada. Energa Wybrzeże Gdańsk we własnej hali podejmie wówczas Zagłębie Lubin. Mimo ponad dwutygodniowej przerwy, nie ma mowy o jakimkolwiek rozleniwieniu.

Za nami jesienna przerwa reprezentacyjna. Szczypiorniści PGNiG Superligi wrócą do rozgrywek już na początku listopada. Energa Wybrzeże Gdańsk we własnej hali podejmie wówczas Zagłębie Lubin. Mimo ponad dwutygodniowej przerwy, nie ma mowy o jakimkolwiek rozleniwieniu.

Powołania do kadr narodowych otrzymało aż pięciu zawodników Energi Wybrzeże. Z uwagi na kontuzję odniesioną podczas meczu w Głogowie, na zgrupowanie kadry B nie pojechał Paweł Salacz. Pozostali powołani to Adrian Kondratiuk, do kadry narodowej na mecze el. ME 2020, a także Krzysztof Komarzewski, Krzysztof Gądek i Kamil Adamczyk, którzy solidnie pracowali na zgrupowaniu kadry młodzieżowej. Pracę tego ostatniego zauważyli trenerzy kadry B, którzy dowołali go na mecze z reprezentacją Czech.

W tym samym czasie, w mocno okrojonym składzie trenowali pozostali podopieczni Marcina Lijewskiego. – Przerwa reprezentacyjna dla naszej drużyny z jednej strony jest świetną sprawą, ponieważ kilku chłopaków przygotowywało się, czy to z pierwszą reprezentacją do kwalifikacji ME2020, czy też zbierało nowe doświadczenia z kadrą B. Bardzo się z tego cieszymy i jesteśmy dumni. Z drugiej strony brakowało nam chłopaków na treningach. W tym tygodniu reprezentacyjnym większy nacisk kładliśmy na przygotowanie motoryczne i siłowe, więc brak kilku zawodników nie był tak wyraźny. Gorzej z przygotowaniami taktycznymi na najbliższy mecz, ale na to jeszcze przyjdzie czas i na pewno sobie poradzimy – zapewnił Przemysław Witkowski.

Mimo braku kilku zawodników i przerwy w rozgrywkach, w szeregach czerwono-biało-niebieskich nie ma mowy o rozluźnieniu i braku skupienia. Szczypiorniści Energi Wybrzeże wiedzą, że muszą mocno pracować, aby osiągnąć zamierzone cele. – Wszyscy wiemy, że czekają nas niezwykle ważne mecze w listopadzie i każdy z nas ma to z tyłu głowy. Dlatego trenujemy ciężko, żeby efekty tego było widać w nadchodzących meczach – dodał bramkarz Energi Wybrzeże.

Najbliższy mecz gdańszczanie zagrają 4 listopada. Podejmą wówczas Zagłębie Lubin. – Mecz z Zagłębiem będzie dla nas niezwykle istotny, ponieważ zwycięstwo znacznie poprawiłoby naszą sytuację w ligowej tabeli. Sam zespół z Lubina jest według mnie silniejszy niż przed rokiem. Doszło kilku naprawdę wartościowych, młodych graczy, którzy z każdym tygodniem są coraz mocniejszym punktem zespołu. Oprócz tego, mają kilku doświadczonych zawodników, znanych z bardzo dobrych występów w Superlidze. Możemy się spodziewać naprawdę dobrego grania – skomentował „Witek”.

Dla podopiecznych Marcina Lijewskiego listopad zapowiada się niezwykle intensywnie. Czekają ich mecze, które mogą decydować o późniejszym układzie tabeli. – Ciężkie mecze, które czekają nas w listopadzie rozpoczynamy na szczęście od grania we własnej hali, która jest dla nas ogromnym atutem. Nieraz udowadnialiśmy już, że potrafimy gryźć parkiet, a grając w domu nawet podświadomie robi się to ze zdwojoną siłą i oddaje całe serce. Szczególnie przed taką publiką, która jest w Gdańsku. Atmosfera panująca na dotychczasowych meczach jest niesamowita, za co już teraz chciałbym podziękować. Mam nadzieję, że tak zostanie do końca rozgrywek. Nasz cel na najbliższe mecze jest bardzo prosty: komplet punktów – zakończył Przemysław Witkowski.

Energa Wybrzeże Gdańsk – Zagłębie Lubin, niedziela, 4.11.2018r., godz. 17.00, hala AWFiS