Olbrzymie emocje w meczu z Chrobrym! Torus Wybrzeże wygrało po karnych!

26 бер. 2022 |

Przed sobotnim spotkaniem Torus Wybrzeże Gdańsk miało sześć punktów straty do Chrobrego Głogów i było jasne, że przyjeżdża do nas drużyna o wysokim potencjale. Zawodnicy z Głogowa, od lat rywalizujący w PGNiG Superlidze od początku prezentowali wysoką dyspozycję, szczególnie w defensywie i potrafili wyjść na dwubramkowe prowadzenie.

Przed sobotnim spotkaniem Torus Wybrzeże Gdańsk miało sześć punktów straty do Chrobrego Głogów i było jasne, że przyjeżdża do nas drużyna o wysokim potencjale. Zawodnicy z Głogowa, od lat rywalizujący w PGNiG Superlidze od początku prezentowali wysoką dyspozycję, szczególnie w defensywie i potrafili wyjść na dwubramkowe prowadzenie.

W gdańskiej drużynie wynik ciągnął jednak Mateusz Wróbel. Lewy rozgrywający nie tylko był najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny, trafiając nie tylko ze swojej nominalnej pozycji, ale również mocno pracował w obronie, potrafiąc zrobić różnicę. To po jego bramce, nasz zespół prowadził 6:3.

Później jednak to głogowianie zaczęli przeważać, a bardzo dobrą pracę wykonywał Wojciech Styrcz, który tylko w I połowie rzucił sześć bramek na siedem prób. Mimo jego dobrej postawy, mogliśmy do przerwy remisować. Przez błąd w ostatniej akcji głogowianie wyprowadzili jednak kontrę i wygrali tę część spotkania 15:13.

Co prawda pierwszą bramkę w drugiej połowie zdobył Piotr Papaj, jednak przez 10 kolejnych minut skuteczni w obronie byli głogowianie, którzy rzucili pięć bramek tracąc zaledwie jedną i powiększyli przewagę do pięciu trafień. Impas przełamał w 42. minucie Patryk Pieczonka, niestety w tej samej akcji urazu doznał Kelian Janikowski, który zszedł z boiska przy pomocy kolegi z zespołu i ratownika medycznego.

Nasi zawodnicy ambitnie odrabiali straty i na 16 minut przed końcem było już tylko 18:20, a do tego dobre zawody w bramce rozgrywał Artur Chmieliński. Chrobry znów zaczął budować przewagę, ale w kluczowym momencie spotkania do głosu doszedł Wiktor Tomczak, który ze skrzydła rzucił trzy bramki w krótkim czasie, doprowadzając do wyniku 23:24 na 5 minut przed końcem.

Po chwili nasi zawodnicy wyrównali, gdy rzucił Dmytro Doroszczuk. Wielkie emocje miały miejsce do ostatnich sekund, a o wszystkim zadecydowały rzuty karne! W nich wygraliśmy 4:2 i dopisaliśmy dwa punkty do ligowej tabeli.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Chrobry Głogów 26:26 k. 4:2 (13:15)

Torus Wybrzeże: Wałach, Chmieliński – Wróbel 7, Papaj 6, Tomczak 4, Pieczonka 4, Jachlewski 3, Powarzyński 1, Doroszczuk 1, Janikowski, Woźniak, Sulej, Stojek
Karne: 2/2.
Kary: 4 min. (Tomczak, Wróbel – po 2 min.).

Trenerzy: Jakub Bonisławski, Mariusz Jurkiewicz.

Chrobry: Derewiankin – Styrcz 7, Paterek 7, Matuszak 3, Kosznik 3, Skiba 2, Orpik 2,  Jamioł 1, Zdobylak 1, Otrezow, Warmijak, Klinger, Przysiek
Karne: 1/1.
Kary: 8 min. (Orpik 4 min,, Warmijak, Klinger – po 2 min.).

Trener: Witalij Nat.

Sędziowie: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota.