Wybrzeże Gdańsk przegrało w Kwidzynie z miejscowym MMTSem. Tym samym zakończyła się przygoda czerwono – biało – niebieskich w Pucharze Polski.
Obie drużyny dobrze rozpoczęły spotkanie. Wynik otworzył Mateusz Seroka, któremu szybko odpowiedział Łukasz Rogulski. Wtedy skutecznym rzutem popisał się Michał Peret, chwilę później rzut karny wykorzystał Michał Potoczny, a po nim oczko zdobył jeszcze Adrian Nogowski, ustalając wynik na 4:1. Wówczas sygnał do ataku dał gdańszczanom Mateusz Wróbel. Dzięki dwóm jego bramkom i jednej Wojciecha Prymlewicza czerwono – biało – niebiescy doprowadzili do remisu. Bezlitosny okazał się jednak Mateusz Seroka, dopisując kolejne punkty na konto swojego zespołu. I choć walkę próbował jeszcze nawiązać Rogulski, miejscowi sukcesywnie budowali swoją przewagę. W 16. i 25. minucie zanotowali dwie trzybramkowe serie, a w ostatniej minucie wynik na 19:8 ustalił Potoczny.
Drugą połowę otworzył Rogulski. Tuż po jego trafieniu znów do głosu doszli gospodarze. Gdańszczanie natomiast razili nieskutecznością, popełniali mnóstwo błędów, co na zdobycze bramkowe przekuwali kwidzynianie. W 38. minucie prowadzili już 23:9. Wówczas z rzutu karnego nie pomylił się Wojciech Prymlewicz, a tuż po nim Krzysztofa Szczecinę pokonał Patryk Abram. Gra czerwono – biało – niebieskich zaczęła wracać na właściwe tory. I choć dobrze punktowali wówczas Rogulski i Wróbel, na odrobienie strat zabrakło już czasu.
MMTS KWIDZYN 33:23 WYBRZEŻE GDAŃSK
MMTS: Kiepulski, Szczecina 1 – Nogowski 6, Janikowski 4, Klinger 3, Krieger 3, Ossowski 3, Peret 3, Potoczny 3, Seroka 3, Genda 2, Guziewicz 1, Szpera 1
WYBRZEŻE: Chmieliński, Pieńczewski, Suchowicz – Rogulski 8, Niewrzawa 4, Wróbel 4, Prymlewicz 3, Abram 2, Podobas 2 oraz Kondratiuk, Kornecki, Oliveira, Skwierawski, Sulej