Trenerzy Wybrzeża wolą kontynuować pracę nad zawodnikami, z którymi rozpoczęli zmagania w zawodowej Superlidze, niż ich wymieniać. Stąd też cisza na temat ruchów transferowych klubu z Gdańska. Pierwszym wzmocnieniem Wybrzeża Gdańsk będzie Marek Marciniak. Prawoskrzydłowy podpisał z Superligowym klubem dwuletni kontrakt.
Marciniak to młody, perspektywiczny zawodnik. Dwudziestodwulatek przez trzy ostatnie sezony reprezentował barwy GKS-u Żukowo. W tym czasie zdobył blisko 300 bramek. Do Żukowa trafił z drużyny juniorów Wybrzeża. Wychowanek wraca więc do seniorów ze względu na kilka aspektów – Przede wszystkim chcę się rozwijać. W Wybrzeżu będę miał też możliwość zadebiutowania w Superlidze oraz pracy pod okiem znanych trenerów. Nie mogę się doczekać też gry przed taką publicznością, dla takich kibiców, jakich ma Wybrzeże – komentuje skrzydłowy.
Miejsce na prawym skrzydle będzie sobie musiał Marciniak wywalczyć. Zawodnik przyznaje jednak, że ciężką pracą osiągnie cel. Zwraca też uwagę, że podoba mu się forma najwyższej klasy rozgrywkowej – W zeszłym roku Superliga przeszła przebudowę i to gruntowną, co sprawia, że stała się jeszcze ciekawsza dla oka kibica. Ja chciałbym grać jak najczęściej i przez jak najwięcej minut. Ten czas, wiadomo, będę musiał sobie wywalczyć, wchodząc do drużyny – dodaje.
Młody szczypiornista chce jak najbardziej pomóc nowej drużynie. Przyznaje też, że na początku sam będzie tej pomocy trochę potrzebował. – Jestem zawodnikiem leworęcznym, więc przychodzę przede wszystkim wesprzeć prawą stronę. Mam 188 cm i moją nominalną pozycją jest prawe skrzydło, ale zdarzało mi się też występować na rozegraniu, nie mam z tym problemu. Jestem młodym zawodnikiem, więc na pewno będę potrzebował wsparcia od chłopaków. Na szczęście większość znam, więc myślę, że nie będę miał problemu z zaaklimatyzowaniem się w zespole – zakończył.
Zdjęcie: SportNaKaszubach.pl