2005 rok. Prowadzona przez Bogdana Wentę Reprezentacja Polski sensacyjnie pokonuje Szwedów i melduje się w Mistrzostwach Europy. Zaskakujący rezultat, gorący doping kibiców, a przede wszystkim ogromna radość – to najlepsze wspomnienie Marcina Lijewskiego z Hali Urania.
Czterdzieści lat temu mecz towarzyski Wybrzeża Gdańsk z Warmią Olsztyn otworzył działalność sportową olsztyńskiego obiektu. Na okrągłą rocznicę „narodzin” Hali Urania ponownie spotkały się wspomniane zespoły. I choć wydawać by się mogło, że sponsor tytularny to jedyne, co obie drużyny łączy, mecz pokazowy dostarczył wielu sportowych emocji. Taki test bez wątpienia przydał się zarówno Warmii Energa Olsztyn, jak i Enerdze Wybrzeże Gdańsk. – Bardzo się cieszę, że mogliśmy pojechać na ten mecz. Może się wydawać, że jest nam to troszeczkę nie po drodze, bo już za kilka dni gramy u siebie z Mielcem, ale dla mnie ważne było to, że w tym meczu mogli zagrać chłopacy, którzy mniej na co dzień nie grają w lidze – przyznawał po meczu trener gdańszczan, Marcin Lijewski.
Choć aspekt sportowy nie był w tym spotkaniu najistotniejszy, Lijewski uważnie przyglądał się swoim podopiecznym – Mieliśmy momenty fajnej gry, gdzie dosyć szybko uzyskiwaliśmy znaczącą przewagę, ale mieliśmy też momenty, gdzie poziomem dostosowywaliśmy się do przeciwnika. Tego nie akceptuję. Uważam, że ze strony szkoleniowej ten mecz był nam jak najbardziej potrzebny – zaznaczał Lijewski.
Trener czerwono – biało – niebieskich, menadżer zespołu Damian Wleklak oraz trener drużyny gospodarzy, Daniel Żółtak zostali przed spotkaniem uhonorowani okolicznościowymi prezentami. Wszyscy trzej mają z olsztyńskim obiektem mnóstwo pozytywnych wspomnień. Jak przyznaje Lijewski, atmosfera, jaka towarzyszyła rozgrywanemu w Hali Urania meczowi Reprezentacji Polski w 2005 roku jest nie do zapomnienia. – Najlepsze wspomnienie z Halą Urania mam z 2005 roku, gdzie wspólnie z reprezentacją Polski pod kierownictwem Bogdana Wenty udało nam się pokonać faworyzowaną reprezentację Szwecji i awansować do Mistrzostw Europy. Tym bardziej ważne było to zwycięstwo, gdyż graliśmy już drugi mecz, rewanżowy, a pierwszy dość pewnie przegraliśmy w Szwecji. Szanse na awans były niewielkie. Pamiętam też, że przyszło bardzo dużo ludzi na ten obiekt i bardzo żywiołowo nas dopingowali. Ci kibice mieli bez wątpienia czynny udział w naszym sukcesie – zakończył.
WARMIA ENERGA OLSZTYN 25:30 ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK
Warmia Energa Olsztyn: Gawryś, Kłodziński, Pikura – Hegier 4, Kozłowski 3, Dzido 2, Idzikowski 2, Kopyciński 2, Kosmala 2, Olewniczak 2, Ostrówka 2, Sikorski 2, Starzec 1, Targowski 1 oraz Golks, Pasymowski
Energa Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Witkowski – Gajek 7, Adamczyk 4, Gądek 4, Frańczak 4, Wołowiec 3, Kondratiuk 2, Salacz 2, Komarzewski 1, Rutkowski 1, Papaj 1 oraz Wróbel