Przed szczypiornistami Torus Wybrzeża Gdańsk kolejny mecz we własnej hali. Tym razem w Derbach Pomorza zmierzą się z MMTS-em Kwidzyn.

Po nie najlepszym początku meczu z Grupą Azoty Tarnów czerwono – biało – niebiescy się otrząsnęli, doprowadzili do wyrównania, a w końcu odnieśli trzybramkowe zwycięstwo (25:22). Jak wspominał po meczu Piotr Papaj, nikt nie liczył na łatwe punkty. – To był bardzo ciężki mecz, ale takiego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że Tarnów nie przyjedzie tutaj jako tzw. „chłopiec do bicia” i oddadzą nam zwycięstwo, tym bardziej, że wygrali ostatni mecz z Mielcem. To ich podbudowało i wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo ciężki bój – podkreślał skrzydłowy. Wygrana dała zespołowi Torus Wybrzeża awans w tabeli z miejsca dwunastego na dziewiąte.

W najbliższą sobotę gdańszczanie podejmą MMTS Kwidzyn. I choć zespół z Kwidzyna w tym sezonie nie zachwyca formą, nie ma mowy o lekceważeniu rywala. – Kwidzyn w tym sezonie teoretycznie nie wygląda jakoś super jeśli chodzi o wyniki, ale to dalej jest bardzo mocny zespół. Pod względem kadrowym nie zmieniło się u nich prawie nic od zeszłego sezonu, więc na pewno będą bardzo groźni. W tym sezonie im nie idzie, więc gdzieś będą chcieli szukać tego odkupienia i na pewno przyjadą tutaj bić się z nami o każdy centymetr boiska, każdą piłkę w każdej sytuacji – zaznacza Papaj. – Myślę, że mamy szansę na wygraną. Na pewno wyjdziemy na ten mecz zmobilizowani, nie będziemy odpuszczać ani na moment od pierwszej do ostatniej minuty – dopowiada Kamil Adamczyk.

Młody rozgrywający w niedzielę zanotował kolejne dobre spotkanie. Duża w tym zasługa wsparcia z trybun. – Kibice wspierają nas praktycznie w każdym meczu, są z nami w tych dobrych, jak i gorszych chwilach i zawsze gorąco dopingują. Mi osobiście wsparcie z trybun bardzo pomaga i dużo lepiej gra mi się przy takiej pomocy – zakończył Adamczyk.

TORUS WYBRZEŻE GDAŃSK – MMTS KWIDZYN

23 listopada (sobota), g. 13.00, Hala Widowiskowo – Sportowa AWFiS w Gdańsku

Transmisja w TVP Sport