Czerwono-biało-niebiescy zaledwie kilka dni po Derbach Pomorza udadzą się na wyjazd do Płocka. Tam zmierzą się z arcytrudnym przeciwnikiem. Spotkanie z Wicemistrzami Polski będzie dla młodego zespołu z Gdańska okazją do pokazania się z jak najlepszej strony.
Podopieczni Marcina Lijewskiego w miniony piątek nieznacznie ulegli MMTS-owi Kwidzyn. Ostatecznie przed własną, licznie zgromadzoną publicznością, przegrali jedną bramką. – Czujemy lekki niedosyt. Mieliśmy możliwość, by wygrać ten mecz. Zwycięstwo leżało na tacy i wystarczyło po nie sięgnąć ręką. Takie mecze uczą też, by nie robić takich błędów w przyszłości. Mam nadzieję, że to jakoś zaowocuje i w następnych meczach będzie lepiej – powiedział Krystian Wołowiec. – Szkoda nam tego meczu, bo wyszliśmy na niego skoncentrowani, staraliśmy się grać jak najlepiej, niestety nie zrealizowaliśmy założeń trenera a propos przede wszystkim gry w obronie z kołem. To chyba było kluczem do przegranej – dodał Kamil Adamczyk.
Przed bardzo odmłodzonym i przebudowanym zespołem z Gdańska mecz z przeciwnikiem z najwyższej półki. Wicemistrzowie Polski z Płocka, którzy regularnie występują w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów z pewnością wysoko zawieszą poprzeczkę. – Szczerze mówiąc, ciężko będzie o niespodziankę. To bardzo dobry zespół. Na pewno jedziemy tam zagrać dobry mecz, chcemy wyciągnąć z niego dla siebie jak najwięcej i pokazać się z jak najlepszej strony – skomentował wychowanek Orlen Wisły Płock, Krystian Wołowiec.
Orlen Wisła Płock jak do tej pory z kompletem zwycięstw plasuje się w górnej części tabeli. Płocczanie mają też za sobą już pierwszy sukces w Lidze Mistrzów. W niedzielę pokonali szwajcarski Wacker Thun 34:24. – Orlen Wisła Płock ma bardzo dobrych skrzydłowych. Musimy uważać na kontry, nie możemy oddawać łatwych piłek i musimy długo i konsekwentnie grać w ataku – zakończył Adamczyk.
Orlen Wisła Płock – Energa Wybrzeże Gdańsk, wtorek, 18.09.2018r., godz. 18.00, Orlen Arena, Płock