Po serii porażek szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk udali się do Opola po przełamanie. Niestety, mimo iż mecz obfitował w wiele emocji i zwrotów akcji, druga połowa zdecydowanie należała do gospodarzy. Mecz zakończył się wynikiem 32:29.
Od pierwszych minut w Stegu Arenie trwała wymiana ciosów. Od skutecznego ataku rozpoczął Patryk Mauer, błyskawicznie odpowiedział Mateusz Wróbel. Chwilę później trafił Zieniewicz. A tuż po nim Oliveira. W początkowych minutach drużyny szły łeb w łeb. W 8. minucie spotkania po kolejnym mocnym rzucie Wróbla było 4:5. Kilka sekund później piłkę przechwycili gdańszczanie i kontrę pewnie wykorzystał Prymlewicz. Goście odskoczyli na dwie bramki. W kolejnych minutach podopieczni Marcina Lijewskiego utrzymywali tę przewagę. Gdy w 17. minucie ponownie trafił Wróbel, było 7:9. W 23. minucie, gdy kolejnego rzutu karnego nie wykorzystał Adrian Kondratiuk, do remisu doprowadził Przemysław Zadura (10:10). Szybko jednak odpowiedział Piotr Papaj. Dobrą zmianę w bramce dał Artur Chmieliński i chwilę później prowadzenie podwyższył Ramon Oliveira. Na minutę przed końcem pierwszej połowy po kontrze wyrównał Milewski, 13:13. Tuż przed końcową syreną karnego nie wykorzystał Wróbel, po czym trafił jeszcze Lemaniak. Do przerwy gospodarze prowadzili 14:13.
Na początku drugiej połowy z koła trafił Paweł Salacz. Szybko podobnym rzutem popisał się Jankowski. Skutecznie w bramce prezentował się Chmieliński, ale do bramki gospodarzy nie trafiali jego koledzy z pola. Po bramce Milewskiego w 35. minucie opolanie odskoczyli na dwa trafienia. O czas poprosił wówczas Marcin Lijewski. W kolejnej akcji Adama Malchera pokonał Krzysztof Gądek, ale błyskawicznie odpowiedział Milewski. W 42. minucie po trzech z rzędu trafieniach gospodarzy było 22:17. Serię gospodarzy skuteczną kontrą przerwał Kelian Janikowski. Po kolejnym rzucie Janikowskiego i kontrze Komarzewskiego przewaga gospodarzy stopniała do dwóch trafień. Wtedy trafił Łangowski. Na 10 minut przed końcem spotkania rzut karny wreszcie wykorzystał Krzysztof Gądek, 25:23. W kolejnych minutach gospodarze zwiększyli swoją przewagę, głównie za sprawą skutecznego na kole Mateusza Jankowskiego. W 57. minucie, gdy trafił Oliveira, było 31:28. W ostatniej minucie Malchera pokonał jeszcze Komarzewski, ale odpowiedział Zadura. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:29.
Gwardia Opole 32:29 Energa Wybrzeże Gdańsk
Gwardia Opole: Malcher – Mauer 7, Jankowski 6, Milewski 4, Zadura 4, Lemaniak 3, Łangowski 3, Tarcijonas 2, Zieniewicz 2, Morawski 1 oraz Kawka, Zarzycki
Energa Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Witkowski – Gądek 5, Oliveira 5, Wróbel 5, Komarzewski 4, Kondratiuk 3, Janikowski 2, Salacz 2, Gajek 1, Papaj 1, Prymlewicz 1 oraz Adamczyk, Bednarek, Frańczak