Mateusz Syga przed szansą debiutu w Superlidze

17 mar 2023 |

16-letni Mateusz Syga jest zawodnikiem grupy Juniora Młodszego Port Service Wybrzeża Gdańsk, gdzie gra na pozycji bramkarza. Do klubu SPR-u Wybrzeże dołączył półtora roku temu, kiedy to podjął naukę w Zespole Szkół Sportowych i Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. Trenerzy zespołu TORUS Wybrzeża Gdańsk nie ukrywają, że jest on jednym z młodych zawodników, którego poczynania na boisku od dawna monitorują.

Mateusz Syga przygodę z piłką ręczną zaczynał w Gwardii Koszalin. Dzięki współpracy SPR-u Wybrzeże z koszalińskim klubem, otrzymał możliwość dalszego rozwoju swojego talentu i podjęcia nauki w Zespole Szkół Sportowych i Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. Po niecałych dwóch latach od dołączenia do liceum i grania w grupach juniorskich dostał szansę na występ w pierwszej drużynie Wybrzeża Gdańsk.

- Mateusz Syga dochodzi do naszego zespołu na zasadzie użyczenia szkoleniowego z zespołu Port Service Wybrzeże Gdańsk. Jest z nami w treningu od początku sezonu. Teraz stworzyła się przestrzeń do tego, aby przy obecnej niedyspozycji Miłosza Wałacha, mógł wejść do składu meczowego – powiedział Jakub Bonisławski, trener TORUS Wybrzeża Gdańsk. - Mateusz to junior z rocznika 2006. Był jednym z zawodników, którzy grali w Mistrzostwach Polski Juniorów, będąc dwa lata młodszym od pozostałych uczestników turnieju. Jest jednym z wielu szczypiornistów grup młodzieżowych, którego rozwój stale monitorujemy – dodaje.

Przypomnijmy, że klub Wybrzeże Gdańsk od wielu lat ściśle współpracuje z SPR Wybrzeże oraz KPR Żukowo. 

- Sytuacja z Mateuszem Sygą pokazuje, że proces szkolenia w naszym klubie jest ukierunkowany na systematyczne wdrażanie zawodników do pierwszego zespołu. Ma to zmotywować wszystkich chłopców i przekonać ich, że dzięki pracy i wysiłkowi wkładanym w treningi mają szansę zadebiutować i reprezentować barwy Wybrzeża Gdańsk – skomentował Jakub Bonisławski. - Cały projekt szkolenia w naszym klubie jest jednym „ciałem”. Zakłada on, że zawodnicy rozwijający się w zaplanowanym procesie szkolenia będą systematycznie dołączać do pierwszego zespołu – zakończył trener Bonisławski.