Na początek krótki powrót do historii. Sekcja piłki ręcznej Wybrzeża Gdańsk w ramach wielosekcyjnego klubu istniała w latach 1951-2003. Ze względu na problemy finansowe, została ona przeniesiona do AZS-u AWFiS Gdańsk. W 2010 roku nastąpiła reaktywacja klubu, już w ramach nowego podmiotu. 

"Dawne" Wybrzeże 10 razy zdobywało mistrzostwo Polski, po raz ostatni w sezonie 2000/01. Wówczas gdańszczanie wygrali osiem pierwszych spotkań z rzędu, m.in. z zespołami z Kielc i z Płocka, a w składzie występowało wielu znanych w Polsce i w Europie zawodników. 

Wśród ówczesnych szczypiornistów Wybrzeża nie brakowało reprezentantów Polski i gwiazd polskiej piłki ręcznej. Niektórzy z nich, jak Damian Wleklak i Sebastian Suchowicz są związani z "nowym" Wybrzeżem, a Marcin Lijewski, Rafał Kuptel, Dawid Nilsson, Artur Siódmiak, Damian Drobik czy Marcin Pilch są znani z występów w reprezentacji Polski czy też pracy w klubach superligowych. Ówczesna seria Wybrzeża zatrzymała się w 9. kolejce, gdy gdańszczanie przegrali w Lubinie.

Z tamtego składu Lijewski, Nilsson i Suchowicz, a także Marcin Głębocki, Marcin Siódmiak, Damian Moszczyński, Bartosz Walasek grali w Wybrzeżu po reaktywacji, spinając swoje kariery piękną klamrą.

"Nowe" Wybrzeże miało dwa razy skuteczne początki sezonu, jednak nigdy w PGNiG Superlidze. Już pierwszy sezon po reaktywacji (2010/11) spędzony w II lidze zakończył się bilansem 19 zwycięstw i 1 remisu, który przydarzył się w 11. kolejce, w Malborku. 

W I lidze (wówczas drugi poziom rozgrywkowy) jedynym sezonem w którym Wybrzeże wygrało ponad 4 mecze z rzędu na początku sezonu były rozgrywki w latach 2013/14, gdzie gdańszczanie wygrali 15 pierwszych spotkań, a suma summarum Wybrzeże wygrało ligę z pięciopunktową przewagą nad drugą Nielbą Wągrowiec.

Od tego czasu do teraz Wybrzeże nie miało tak dobrego początku sezonu. Kolejna szansa na przedłużenie serii już w niedzielę, 2 października w Ostrowie Wielkopolskim.