Thomas Szwed-Ørneborg tuż przed rozpoczęciem treningu krótko opowiedział o swoich pierwszych wrażeniach w naszym klubie.

Choć Thomas Szwed-Ørneborg trójmiejskim kibicom znany jest głównie z pracy w kobiecym Vistalu Łączpol Gdynia, męski szczypiorniak w Gdańsku jest mu znany. – To klub z długą historią, którą znam dzięki mojej żonie, która całą młodość spędziła, grając w Gdańsku. W związku z tym, nie będąc związanym z tym klubem wcześniej, już mam względem niego pewne uczucia i jestem podekscytowany tym, że zaczynam tu pracować – powiedział.

Trener, mimo iż dopiero rozpoczyna pracę z zespołem, dokładnie przeanalizował jego grę. – Widziałem 5 meczów na żywo, przez ostatnich kilka dni analizowałem też kilkanaście meczów z ich udziałem. Nie mogę się doczekać pracy z nimi i występów w kolejnych meczach – dodał.

Thomas Szwed-Ørneborg jest świadomy stawianego przed nim celu. – Cel jest jeden. Musimy utrzymać się w PGNiG Superlidze. Potem możemy zacząć budować zespół na przyszłość. Marcin zbudował bardzo dobre fundamenty i na tym będziemy opierać grę. Zawodnicy to znają i z tej wiedzy możemy skorzystać. Może wprowadzimy kilka zmian. Jestem przekonany, że utrzymamy się w lidze – zakończył.