Środowy (25.11) mecz z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, który rozegrany zostanie w ramach przełożonej 4. serii PGNiG Superligi, zamknie bardzo pracowity listopad piłkarzy ręcznych Torus Wybrzeża Gdańsk. Obie ekipy mają chrapkę na 3 punkty po ostatnich zwycięstwach, a zdobycie ich zapewni jednej lub drugiej stronie dużo bardziej komfortową sytuację w ligowej tabeli. Początek transmisji o godz. 19:30 na platformie Emocje.TV.
Listopad tak dla szczypiornistów Wybrzeża, jak i dla zespołu Bartosza Jureckiego stał się istnym maratonem. Dla gdańszczan najbliższe spotkanie będzie czwartym, a dla przeciwników piątym wyjściem na parkiety Superligi w grze o punkty tylko w tym miesiącu. Czerwono-biało-niebiescy mieli aż 10 dni odpoczynku po efektownej wygranej na terenie kwidzyńskiego MMTS-u, którego pokonali 28 do 22 prowadząc w pewnym momencie nawet 10 bramkami.
– Pracowaliśmy od samego początku bardzo mocno w defensywie i trzeba powiedzieć, że 22 bramki to jest bardzo mało, jeśli chodzi o straty. Dzięki temu mogliśmy wybiegać do szybkich ataków i rzucać łatwe bramki. To myślę był klucz do zwycięstwa, bo ta nasza defensywa chodziła dzisiaj jak jeszcze w żadnym meczu w tym sezonie – mówił po starciu w Kwidzynie skrzydłowy Mateusz Kosmala.
Nie można również nie odnotować kapitalnego występu Kamila Adamczyka, który w kwidzyńskiej hali czuł się jak w domu, co zaowocowało 11 celnymi rzutami. Ostatnie tygodnie w wykonaniu prawego rozgrywającego wyraźnie pokazują jego rosnącą formę, a tylko w listopadzie trafiał on do siatki rywali 25-krotnie (z Chrobrym, Stalą i MMTS-em).
– To prawda. Udało mi się rzucić sporo bramek w ostatnich meczach, ale to nie jest tak, że to wynika tylko i wyłącznie z mojej dobrej dyspozycji. Na każde moje trafienie pracuje cały zespół, który tworzy dla mnie okazje do finalizacji ataków – wyjaśniał Kamil.
Piłkarze ręczni z Piotrkowa Trybunalskiego przyjadą do Gdańska opromienieni 11-bramkowym zwycięstwem z Sandra SPA Pogonią w Szczecinie (19:30), które było również ich pierwszym w lidze za pełną pulę. Do tryumfu powiódł ich perfekcyjnie dysponowany tamtego dnia Adam Kot, który zanotował skuteczność obron na poziomie 53%. Spotkanie 4. serii będzie piątym rozegranym w przeciągu dwóch tygodni, jednak podopieczni trenera Jureckiego – pomimo napiętego terminarza – będą trudnym do zdystansowania oponentem. W obecnych rozgrywkach przekonały się o tym choćby drużyny Chrobrego Głogów, Gwardii Opole czy Azotów Puławy.
– Ostatnie 10 dni przepracowaliśmy ciężko i jesteśmy dobrze przygotowani. Na pewno musimy utrzymać mocna grę w obronie jak to miało miejsce w Kwidzynie, grać długo, konsekwentnie w ataku oraz do minimum ograniczyć błędy własne. Myślę, że to wszystko pozwoli zatrzymać punkty w Gdańsku – powiedział przed zbliżającym się meczem reprezentant Polski.
Torus Wybrzeże Gdańsk vs Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
4. seria PGNiG Superligi
25.11.2020 r., godz. 19:30
Transmisja Emocje.TV