Szczypiorniści Wybrzeża do Legionowa jechali tylko w jednym celu. Stawką tego spotkania były aż trzy punkty. Trzy punkty, dzięki którym czerwono-biało-niebiescy wciąż liczą się w walce o trzecie miejsce i bezpośredni awans do play-off. Podopieczni duetu Wleklak-Lijewski zrealizowali swój plan. Mecz zakończył się wynikiem 25:27.
Spotkanie od skutecznie wykonanego rzutu karnego rozpoczął Witalij Titow. Szybko jednak, także z rzutu karnego, odpowiedział Wojciech Prymlewicz. Spotkanie było wyrównane tylko przez pierwszych kilka minut. Niemal przez całą pierwszą połowę gdańszczanie sukcesywnie powiększali swoją przewagę. W 15. minucie spotkania świetną serię rozpoczął skuteczny tego dnia Łukasz Rogulski. Tuż po nim kontrę wykorzystał Jacek Sulej, a następnie kolejne trafienie dorzucił kapitan zespołu. 10 minut później, gdy rzut karny wykorzystał Adrian Kondratiuk Wybrzeże prowadziło już 7:15. Wynik do przerwy ustalił Kondratiuk, po którego rzucie było 10:18.
Wynik drugiej połowy kolejnym trafieniem rozpoczął Rogulski. Wówczas serię trzech bramek zaliczyli gospodarze. W miarę upływu czasu gracze z Legionowa odrabiali straty. W 47. minucie na tablicy było już tylko 18:22. Wtedy w ataku nie mylili się Rogulski i Sulej. Na pięć minut przed końcem spotkania, gdy do siatki trafił Niewrzawa było 20:27. Wtedy w grze Wybrzeża coś się zacięło, a w bramce brylował Mikołaj Krekora. Gospodarze zaliczyli serię pięciu trafień pod rząd. Na początku ostatniej minuty spotkania przy stanie 25:27 sędzia podyktował rzut karny dla Legionowa. Wówczas w bramce skuteczną interwencją popisał się Maciej Pieńczewski. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.
Mimo przestoju, który zdarzył się w końcówce, trener Wybrzeża, Marcin Lijewski nie krył zadowolenia po końcowym gwizdku. – Nie możemy liczyć na to, że zespół będzie w stanie utrzymać przez całe spotkanie tak wysoki poziom, jak w pierwszej połowie. Troszeczkę odeszła nam możliwość rotowania składem i to zmęczenie było widoczne, bo nawet jak zawodnicy gdzieś tam wypracowywali sobie czyste sytuacje, to zawodziła już skuteczność. Niemniej, te trzy punkty zdobyte na wyjeździe to dla nas bardzo cenny dorobek i mimo tych wszystkich błędów i niepotrzebnej nerwówki na końcu bardzo się cieszymy – powiedział.
KPR Legionowo 25:27 Wybrzeże Gdańsk
KPR Legionowo: Krekora – Titow 6, Kasprzak 5, Prątnicki 5, Ciok 4, Mochocki 3, Gumiński 2 oraz Brinovec, Suliński.
Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Pieńczewski – Rogulski 7, Niewrzawa 5, Oliveira 4, Prymlewicz 4, Kondratiuk 3, Sulej 2, Abram 1, Kornecki 1 oraz Podobas, Skwierawski, Wróbel.