Ważne mecze na mistrzostwach Europy do lat 20

12 lip 2022 |

Po wygranej w meczu z Norwegią, Polacy z czterema zawodnikami Torus Wybrzeża Gdańsk w składzie do kolejnej fazy mistrzostw Europy do lat 20 będą przystępować z dwoma punktami.

Za Polakami pierwsze występy w elicie. - Ogólnie oceniam nasze dotychczasowe występy pozytywnie. Nie trzeba być ekspertem, żeby zauważyć,że w każdym kolejnym z nich wyglądaliśmy lepiej. Główną różnicą między nami, a naszymi rywalami było ogranie i przyzwyczajenie do starć z drużynami ze ścisłej europejskiej czołówki. Nasi rywale przez ostatni rok rozegrali 10, a niektórzy nawet około 15 meczów towarzyskich na tym poziomie podczas, gdy my w tym okresie zmierzyliśmy się z Norwegią i Węgrami. Indywidualnie oceniam siebie na 4-. Było trochę udanych momentów, ale uważam, że mam wciąż spory zapas - powiedział Jakub Powarzyński.

Czym różni się z jednej strony młodzieżowa gra, a z drugiej występy z najlepszymi rówieśnikami na kontynencie od gry w PGNiG Superlidze? - W meczach z drużynami z europejskiej czołówki większą rolę gra taktyka drużynowa w porównaniu do pojedynków superligowych, gdzie wiekszy nacisk jest na technice indywidualnej i fizyczności - ocenił rozgrywający Torus Wybrzeża.

W Portugalii oprócz Powarzyńskiego grają też Wiktor Tomczak, a także Kornel Poźniak i Jakub Będzikowski. - Z przychodzącymi zawodnikami znamy się i lubimy już od dość dawna, ale w drużynie nie ma miejsca na tworzenie się podgrup wynikających z przynależności klubowej - zaznaczył Powarzyński.

We wtorek o godzinie 14:30 Polacy zagrają w hali Pavilhao Multiusos de Gondomar z rówieśnikami ze Słowenii. - Każdy mecz to dla nas nagroda i z każdego meczu będziemy chcieli wynieść jak najwięcej. Turniej jeszcze się dla nas nie skończył, wciąż pozostajemy w grze o miejsca 9-10 zapewniające awans do przyszłorocznych MŚ U-21. To właśnie ten cel będzie nam przyświecał przed nadchodzącymi spotkaniami - podsumował Jakub Powarzyński.