Szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk przegraną z Energą MKS Kalisz mocno skomplikowali swoją sytuację w tabeli rundy spadkowej. Margines błędu jest już niemal zerowy. W środę kolejne ważne spotkanie. Tym razem udadzą się do Lubina.

Nastroje po sobotnich Energetycznych Derbach są średnie. Zawodnicy nie mają zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie tego spotkania. Trzeba maksymalnie skupić się na kolejnym przeciwniku. – Nie ma miejsca na błędy. Jednak podchodzimy do tego meczu ze spokojem. Znamy swoją wartość i wiemy, na co nas stać. Wiemy, jaka jest stawka meczu, dlatego jedziemy do Lubina z nastawieniem na zwycięstwo – powiedział Jacek Sulej.

W pierwszym spotkaniu tych drużyn w rundzie spadkowej górą byli gdańszczanie. Od kilku serii Zagłębie Lubin prezentuje jednak zwyżkową formę. – Mecze w rundzie spadkowej są bardzo podobne. W każdym spotkaniu jest dużo emocji, trochę nerwowości i przede wszystkim walka. Takiego meczu spodziewam się w Lubinie – dodał Sulej.

Szczypiorniści Energi Wybrzeża w rundzie spadkowej odnotowali już kilka porażek. W każdym z tych meczów do zwycięstwa brakowało niewiele. Tym razem muszą postawić przysłowiową kropkę nad „i”. – Jak pokazują nasze ostatnie mecze, musimy zachować więcej spokoju przy rzutach z czystych pozycji. Pod każdym względem jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Musimy tylko i aż poprawić skuteczność, a nasza gra będzie wyglądała o wiele lepiej – zadeklarował środkowy rozgrywający gdańskiego zespołu.

Jacek Sulej określany jest zwykle „mózgiem zespołu”. Pod koniec rundy zasadniczej i na początku fazy spadkowej koledzy z drużyny nie mogli liczyć na jego pomoc. Uraz barku wykluczył go na długi czas. Teraz powoli wraca do gry na najwyższych obrotach. – Mój bark jest na tyle sprawny, że mogę już wejść na boisko, ale jeszcze sporo pracy, by wrócić do stanu sprzed urazu – zakończył Sulej.

Zagłębie Lubin – Energa Wybrzeże Gdańsk, 8.05.2019 r., godz. 18.30. Początek transmisji w nSport+ od godziny 18.15.