Z Wielunia z tarczą

9 mar 2017 |

Wybrzeże Gdańsk awansowało do 1/8 finału Pucharu Polski. Mimo przestoju w pierwszej połowie, czerwono – biało – niebiescy odnieśli w Wieluniu spodziewane zwycięstwo.

Wybrzeże Gdańsk awansowało do 1/8 finału Pucharu Polski. Mimo przestoju w pierwszej połowie, czerwono – biało – niebiescy odnieśli w Wieluniu spodziewane zwycięstwo.

W pierwszym meczu w ramach PP zagrało tylko… 11 gdańszczan. – Z powodów osobistych do Wielunia nie mógł pojechać Michał Bednarek. Dziś rano zgłosił nam gorączkę Artur Chmieliński. Po meczu z Piotrkowem kontuzjowany jest Hubert Kornecki, Damian Kostrzewa też nie wyszedł z tego spotkania bez szwanku. Z powodu urazu dłoni nie zagrał też Mateusz Wróbel – mówił tuż po meczu kierownik drużyny, Jacek Karwacki. Choć bardzo osłabieni, czerwono – biało – niebiescy pokazali charakter i wolę walki.

Mimo że wynik spotkania otworzył Wojciech Prymlewicz, w pierwszej części zawodów trochę lepiej zaprezentowali się gospodarze. W 18. minucie, po dwóch trafieniach Michała Bernasia, jednym Krzysztofa Węcka i jednym Konrada Krzaczyńskiego MKS Wieluń prowadził 10:6. – Początek meczu był wyrównany. Po ok. 20 minutach gry Wieluń wyszedł na czterobramkowe prowadzenie, jednak zdołaliśmy zminimalizować straty do jednej bramki i na przerwę schodziliśmy, przegrywając 14:13 – opowiadał zdobywca siedmiu bramek dla Wybrzeża, Paweł Salacz.

Drugą połowę mocno zaczęli przyjezdni. Trafienie Łukasza Rogulskiego, a zaraz po nim Ramona Oliveiry szybko dały gdańszczanom jedno oczko przewagi. Wtedy do ostatniego w tym spotkaniu remisu doprowadził jeszcze Radosław Majda, ale szybko odpowiedział mu Rogulski. Gospodarze nie wykorzystali wówczas rzutu karnego, a seria bramek Skwierawskiego, Prymlewicza i Rogulskiego pozwoliła szczypiornistom Wybrzeża odetchnąć. Prowadzili 15:19. Kolejne 20 minut to wyraźna dominacja drużyny znad morza. Tuż przed końcem meczu skutecznymi rzutami popisali się jeszcze Marek Podobas, Michał Skwierawski i… Maciej Pieńczewski. Spotkanie 1/16 finału PP zakończyło się wynikiem 26:35.

Po zawodach zadowolenia nie krył najskuteczniejszy w drużynie Wybrzeża Paweł Salacz – Oczywiście, siedem bramek to dużo, ale bardziej cieszę się z mojej współpracy z Pawłem Niewrzawą i Jackiem Sulejem. Podali mi bardzo dużo piłek i cieszę się, że wykorzystałem te sytuacje – podkreślał.

MKS WIELUŃ 26:35 WYBRZEŻE GDAŃSK

WYBRZEŻE: Pieńczewski 1, Suchowicz – Salacz 7, Prymlewicz 5, Niewrzawa 4, Rogulski 4, Sulej 4, Oliveira 3, Orzechowski 3, Skwierawski 3, Podobas 1